Старонка:Pierszy pramień (1929).pdf/38

Гэта старонка не была вычытаная

„Nu, usich chiba nie nakormisz; jich tut propaść“, skazaŭ brat.

„A ja dumaju — adkazała Marylka, — szto ŭ kożnaj chacie jość dzietki; jany paszkadujuć biednych wierabiejczykaŭ i pakormiać jich praz hety ciażki czas.“

39. Kuraczka-rabka.

Żyŭ dziedka, żyła babka, była ŭ jich kuraczka-rabka. Naniasła jajec powien karabiec. Dzied biŭ-biŭ, nie razbiŭ. Babka biła-biła, nie razbiła. Myszka biehła, chwościkam matnuła j razbiła.

Dzied płacza, babka płacza, kuraczka kudakcza, waroty skrypiać, sabaki breszuć, ludzi hamaniać.

Jidzie woŭk: „Dziedka, dziedka! Czaho wy płaczacie?“

„Jak-ża nam nia płakać! Żyli my z babkaj, była ŭ nas kuraczka rabka. Naniasła jajec powien karabiec. Ja biŭ, biŭ — nie razbiŭ. Babka biła, biła — nie razbiła. Myszka biehła, chwościkam matnuła j raźbiła“.