Старонка:Uspaminy. Jadwihin Š.pdf/19

Гэта старонка не была вычытаная

Szmat hutarki było ab hetaj panichidzie, pokuł zabylisia, supakoilisia. Ažno tut nowy wypadak, jašče pawažniejšaha składu, saŭsim užo zbili z tołku worahaŭ studentaŭ.

18-ha lutaha 188... h. niekalki cywilnych, dobra adzietych čaławiek, zajšli ŭ najwialikšuju ŭ Maskwie carkwu — „Chrysta Spasiciela" i za­kupili, bahata zapłaciŭšy, panichidu na zaŭtrašni dzień za supakoj dušy raba Božaha — Aleksandra...

Kaliž na druhi dzień pačali z usich bakoŭ wialikaj Maskwy pakazywacca hurtki moładzi i kirawacca ŭ adnym napramku — da carkwy Chrysta Spasiciela, — palicija i žandary zniuchali, što tut jość niejki padwoch i kinulisia da carkwy. Tam ijšla panichida i ŭžo krychu sabrałosia narodu. Carkwu začynili i pastawili wartu, kab nikoha tudy nia puščać.

Prypoźniŭšajasia moladź taŭkłasia hrupami na carkoŭnym placy i hutaryła z publikaj.

— Szto tut takoje? dapytawalisia maskoŭcy.

— A što ž, — atkazywali studenty, — siahońnia 19-ha lutaha — dzień aswabadžeńnia sielanaŭ, oś my i chacieli adprawić panichidu pa caru aswabadzicielu, a bačycie — nam nie pazwalajuć.

Žychary byli aburany strašenna: jak tak? biazbožniki — studenty chočuć malicca za cara, a im — nie pazwalajuć!

I oś, z taho času adnosiny da studentaŭ saŭsim zmianilisia jak maskoŭskaha kupiectwa,