Старонка:Uspaminy. Jadwihin Š.pdf/22

Гэта старонка не была вычытаная

wialisapedach, abježdžali koniaŭ, tut adbywalisia rožnyja hulni, wystaŭki i inš.

Dziela prykładu ŭspomniŭ adnu takuju wystaŭku-lasnuju. Na wystaŭcy hetaj byli razmieščany ŭ manežy cełyja hrupy kwietak, kustoŭ, dreŭ; byli. altanki biasiedki, prysady, šyrokija darohi, wuzieńkija ściežki, skroś absadžanyja pryhožymi dreŭcami, byli asobnyje addzieły rožnych sortaŭ dreŭ, pačynajučy ad sasnowych karanžakoŭ Archanhielskaj hub. i kančajučy sartami paŭdniowych hubernijaŭ. Na tej wystaŭcy prosta možna było zabłudzicca.

Manež byŭ saŭsim blizka ad uniwersytetu i my ŭžo padychodzili da jaho, kali pačuli hołasnaje.

― Stoj!

Ahledzilisia my, ahledzilisia našyje prawadyry i nat sapraŭdy krychu strymalisia.

― .. kali kažu ― prapuścicie, dyk prapuscicie, bo jak sam pačnu prabiracca - horš budzie, ― hrymieŭ na ŭsiu wulicu bas našaha Iwasi, i razpichajučy kulakami wartu, kirawaŭsia da nas.

Ja zabyŭsia pachwalicca, što aprača palicii i žandaraŭ, z zadu nas była konnaja sotka kazakoŭ, a pa bakoch wulicy šarenhami stajali piachotnyje žauniery. Im byŭ prykaz nikoha nie prapuščać, ale Iwasia-u swajej mikalajaskaj z babrowym kaŭniarom nakidcy - taki mieŭ hrozny wid, z takoj peŭnaściaj piorsia napierad, što warta i nie ahledzilasia, jak toj pracisnuŭsia pamiž ich i ŭskočyŭ u hušču studentaŭ.