Старонка:Uspaminy. Jadwihin Š.pdf/47

Гэта старонка не была вычытаная

nyja staćci, była i cikawaja belitrystyka; hazety dwuch napramkaŭ wiali pamiž saboj zajadłuju palemiku, ale byli addzieły, katoryje wyzywali ahulny rohat: nadta kamična sastaŭlany byli wiestki i telehramy z usiaho świetu.

Kožny-ž z nas daskanalna wiedaŭ, što nia tolki sa świetu, ale nat' z bližejšaha zawułačka nijakaja wiestka da nas dajści nie mahła, a tut raptam čuješ - to ŭ surjoznym, to ŭ kamičnym tonie-sastaŭlanyja telehramy z Berlinu, Paryžu, Londynu, Pekinu, z Ameryki, Japonii i h. d. Jašče śmiašniejšymi byli "prydwornyja" wiestki rasijskaha i zahraničných carskich dwaroŭ.

Čaho i ab čym tolki tam nia pisałosia! Baki nadrywalisia ad śmiechu!

Ale-ž usio taki hazety prynaležyli da pawažniejšych našych zaniatak.

Maładyja, zdarowyja siły damahalisia ruchu, rozmachu. I oś uzialisia za "čechardu". Na daŭhich kalidorach turmy ŭstanaŭliwausia cely čarod da bializny razdzietych chlapcoŭ i adzin praz druhoha pačynali skakać i skakać, ažno da dobraha potu.

Mała hetaha: prydumali jašče niešta bolš kamičnaje, choć mo krychu ŭžo i dziacinnaje: hulniu ŭ žandaroŭ.

Oś bačycie, jak niejki rosły baradaty student, čaćwiertaha, kali nie piataha kursu, medyk, uskočyŭ na plečy swajho tawaryša, apchapiŭ jaho nahami i rukami i hojsaje bytcam na kani,