Pieśnia ab apiecy Boskaj.
Chto tolki ŭdascca pad apieku Božu,
A dumki ščyra ŭ Jaho ruki złože,
Smieła toj skaže: maju schowy ŭ Boha,
Znaci nia budu ničoha błahoha.
Bo ŭbaraniŭ Jon mianie ad niawoli,
U złoj napaści nia zhinu nikoli;
Ŭ ciani schawaje Swaich krylloŭ wiečna,
Pad Jaho wokam budzieš spać baspiečna.
Za plačom budzieš Jaho niezdabytym,
Jak za zialeznym akawanym ščytam,
Buduć nie strašny trywoha i streły,
Jakije sieje pryhoda ŭ dzień bieły.
Šmat la ciabie tysiač hałoŭ laže,
Strašnuju siłu mieč Božy pakaže.
Zhuba napeŭna: wačami swaimi
Pomstu ubačyš nad hrešnymi ŭsimi.
Ty-ž mieŭ nadzieju ŭ Najwyšejšym Tronie,
Sto Boh łaskawy ŭsiahdy abaronie:
Ciabie nia čepie błahaja pryhoda,
K table nia zojdzie i twaju chatu škoda.
Buduć ciabie skroź wartawać anieli,
Dzie budzieš tolki — ŭ darozie, ŭ paścieli
Na rukach buduć nasić, čeławieče,
Kab dzie na kamień noh nie pakalečyŭ.
Budzieš taptaci nahoju atkrytaj
Hadzinaŭ, sliŭniaŭ, wužak jadawitych;
Na lwie siardzitym siadzieš nie znaroku,
I na ahromnym budzieš jezdzić cmoku.
Čuj, što Boh kaže: chto mianie miłuje,
I Majo Imia chto ščyra šanuje,
Ja taho takže wiečna nie zabudu,
Ŭ hory ŭsielakim pamahaci budu.
Wysłuchać hołas taho Ja hatowy,
Z im Ja ŭ pryhodzle, i ŭ Mianie jon schowaŭ
Chaj pewien budzie, pewien uwialbieńnia,
I let starečych i swajho zbaŭleńnia.
|