Woś na niebie sónca za haru zachódzić,
I cíchaju nóczku swiétu predwieszczáje,
A miésiaczka blédny z za túcz wyhladáje,
Saławiejka ulésie piésieńki razwódzić.
Haspadarý s póla badziácca da cháty,[1]
Hóniać pred sabóju wóliki raháty,
Pastuchí skacínku u siałó shaniájuć,
Dziéuki jej wiankámi róhi prybirájuć.[2]
U Łószyckam sialé hóman, kryk, achwóta:[3]
Jak u wulli pszczóły — hudziáć Bóży lúdzie,
Ásli nia kiermasz tam záutrysznim dniom búdzie?
Czy jaká nachálna pryspiéta rabóta?[4]
Móża tam wiasiélla? — czy wialíka swiáta?
A móa niadziélka nastánie baháta? —[5] Nia kiermász to brátki! — rabóta dasúżna,
Nia czutnó wiasiélla — niadziélka dalóka;
Woś tam za karczmóju sabrałásia drúżna
Maładá hramádka — dziérauca hłubóka,
Pasiaród dalínka u ziémlu ukapáła,[6]
Céły stoh suchóha hallá nanasiła,[7]
Atópkami jahó kruhóm abłażýła,[8]
Sztóby paustreczáci ochwótaj kupáła! —
Záutra Iwán swiaty! — tak Dabródziej każe;[9]
Pakúl na pałáci mużyczók pryláże,
Sztóby pa rabócie krychú atpaczýć:
Woś swiacíć kupáła baćkí nas uczýli,
Użé na dalínie ahní razłażýli,
Trébaż tam zhramádaj szto Boh dau spażýć. —
„Piaczýż haspadýnka bardziej parasiátka!
Pryniasíż iz kléci pirażók dziciátka!
Nia zabúdź daczúszka landárca addáć
Szasták — dyj haréłki nalí póunu pláchu,[10] Nazád pa darózie zabiażý pa swáchu;
Tréba basz s druhími kupáłu straczáć. —“
Tak staréńki Apanás
Kazáu da swajój hramádki,
A Kulína ułádny czas
Spiakłá parasió-aładki
Sa skawaradý laciéci[11]
Míham stáli — a iz kléci stabil
Jánka maładý dziaciúk,
Apanásau to unúk,
Pirażók strałój prymczáu,
Dyj pamaháć bábie stau. —
Maładzieńkajaż Agátka,
Jak malínka-kráśna, hłádka!
Wółas szczótkaj pryczasáła,
Járki kaśník nawiazáła,
Zialóny garsét uździéła,
Dyj u karczmú palaciéła. — Na darózie — za harój,
Utamíuszysia niabóha,
Prystáła — biéłaj rukój
Ciśnie hrudź jakáś trawóha
Na duszý joj nalaháje,
Sínim wóczkam ukruh straláje. —
Woś u árészniku — szto tam nia dalóka
Hústa parastáje — list zaszamatáusia;
Uzdychnúła biédna dziauczýna hłybóka,
Aż pryhóży dziaciúk attúl pakazáusia. —
Zialóna siarmiáżka, páńskaho maniéru,
Uhlam aksamity swiéciać na kauniéru,
Siwieńki barának szápku abnimáje,
Chústaczka na szyi kráskami mihaje. —
Zirknúu siúdy túdy dziaciúk sínim wókam,
Dyj póuzkam, dyj móuczkam jon lísim padskókam
Súnuu da Agátki — dziéuka pakraśniéła,
Wáram abliłásia — siérca abamléła. —
„Sýzieńka hałúbka! — míłaja Agátka!
Ty majá radnája — majá nianahládka!
Dóuhaż ty kazáła na siabié czakáci,
Czy báćka staróżyu — áśli złája máci? —“[12]
„Ach dóbry moj báćka! — kachánaja mátka!
Janý nia piłnújuć swajahó dziciátka;
Boh majá staróża — dyj dóbryje lúdzie,
Czásta janý káżuć szto na strásznam súdzie
Dziauczát nia raztrópnych Boh wielmi karáje,
Tak i ksiądz Dabródziej ludziéj nauczáje. —“
„Szto tabié ziaziúlka siahódnia pryśpiéła![13]
Czamúż twajó siérca tak achaładziéła? —
Sprýkryłasiaż tabié majá míłaść szczéra?
Czy atmówiu ciabié Sáuka? — cham! — psia — wiéra!“
„Hrészna paníczyku ździékawacca z Sáuki!
Jon biedny taskúje — wycier piéczki, łáuki.
Łáziaczy za mnóju — na uwieś świet hałósić,
Sztob k wiańcú snim stáła na kalénach prosić.“[14] Kalib paníczyka ja nia palubíła,
S nim byłáb szczaslíwa shórab nia tużýła;
Trébaż! — złoj hadzínaj panícz nawiazáusia,
U biédnaje siérce niéwieś jak zakráusia. —
Zabýła ja Sáuku — dyj zabýła Bóha!
Na duszú — basz kámień — nalahłá trawóha:
Panícz mianié shłúmisz — Baćki klaścí stánuć,
At sóramu niélha na swiet búdzia hlanuć.“[15]
„Ja ciabié zhłumiuby — lubić pierestáu!
Tabié maładziéńkaj dólu zawiazáu?
Nie — hétak nia búdzie — Boh majój parúkaj!
Jónby mianié wiecznaj użyćcí skaráu múkaj! —
Wiédajesz ziaziúlka jak tréba zrabíć,
Sztob nas złýje lúdzie nia smiéli sudzíć? —
Idzi ty za Sáuku — stániesz maładzíca!
Tahdý zlýje bréchni — pustá niabylíca!
My — jak ciapiér lúbim druh drúha — lubíci
Búdziem wiek at siérca — szczásna z saboj żýci!“
Jak paczúła dziéuka hétaki naúki,
Woś mauláu asínka, usiá zatrasłásia,
Uzdychnúła ciáżka, załamáła rúki,
Hórkimi slezámi tútże zaliłásia,
Paślá smútnym wókam na dziaciuká hlánie,
Dyj hétaki réczy kazáć jamú stánie.
„Datahóż niaszczásnaj mnie użó pryszłósia,
Szto takíja brédni słuchać dawiałósia!
Boh mianié karáje szto wiétrena stáła,
Paczcíwaho siérca czurácca naczáła;[16]
Panícz tólka zwódzisz, chóczasz zabaulácca,
A nia láskaż búdzia sa mnoj abwianczácca?“
„Szto tabié Agátka siáhódnia pryśpiéła!
Czy ty upiłásia — czy ty aduréła? —
Sztob szláchcic s mużyckaj dóczkaj ażaniusia!
Jáżby mież swaími tahdý nia użyusia!
Páłcami by mianié usié wytykáli,
Jak at złoj sabáki czurácca by stáli! —“
„A mianiéż nia búduć swaí wyrekácca,
Baćki praklináci — sasiédy czurácca,
Szto s paniczóm stánu u sóramie życi?
Wam nia hrech mużýczku na cześci zabíci;
Bo mużýk nia hódny — nia Bośkaja sprawa?
Usiák ździékawacca nad nim máje práwa!
Jahó basz nia máci, jak was, paradzíła!
Jak szláchcica jahó nia prýmie mahíła! —
Dziákujże Paníczu za twajó kachánie,
Miléjszyż mnie Sáuka u mużýckam stánie;
Jon nia schócze biédnaj dziauczáci hłumić,
Jon paczcíwym siércam wiek búdzia lubić! —“
Tak násza Agátka míłamu atkáże;
A choć slózka hrádam na twar pakaciłaś,
U półami siérce mółatam zabíłas,
Choć na duszý hóra kámianiam nalaże,
Razúmnaja dzíeuka pómnia bójaźń Bóha,
Mauláu at hádziuki, at swahó miłóha, Puhlíwaju łániaj, janá uciekáje;
Darmá złósny písar wiérnaść prysiaháje,
Janá uże dalóka — hrudź cíśnie rukóju,
Siérce abliłosia krawáwaj taskóju.
|