Nie ab šumna-razhulnaj biasiedzie-wiasielji,
Nie ab sławie zabytaho kraju,
Nie ab wichrach i burach, sto świety ciarpieli,
Hetu pieśniu siahońnia składaju.
Wylie dumku chacu — chaj snuje u biazmiery —
Dumka-pamiać, što ŭ sercy zalehła,
Ab tej zorce, sto niekali z dobraju wieraj
Nad ziamielkaj jaśnieła i źbiehła.
Ab muzyce, sto liraj swajej čaradziejskaj
Mnie ŭ duszy świetyč wyklikaŭ nowy,
Kab żyła choć na čas krasaj kwietkaŭ-praleskaŭ,
Jak żywie wiečna Lirnik wiaskowy.
Nad Wiljoj, dzie stalica była Giedymina,
Na mahiłkach, što Rossa zawucca,
Kurhanok tam ubačyš pakryty dziarninaj,
Nad dziarninaj biarozki trasucca.
Sumna šepčuć halinki zimoju i letam
Ab żyćci pachawanym pad imi;
Ludzi chodziuć malicca nad nasypam hetym,
Paświencaci ślezami żywymi.
Piaćdziesiat raz u zieleń wiesna spawiwała
Niwu našu i nasyp żwirowy, —
Nad kurhanam tym sercaŭ miljony šeptało:
Daj Boh raj tabie, Lirnik wiaskowy.
Na zialonym ćwietucym łahu-sienażaci,
Het pad lesam, za wioskaj biedačaj
Pieśniu-muzyku sumnuju zdala čuwaci:
Pastušok tam na dudce tak płače.
Zwonie koskaj kasiec, tolki wodhałas ljecca,
Sam, jak kołas, chistajecca ŭ poli…
Na zahonie żnieja nad snapockami hniecca, —
Sonce ichnej dziwujecca doli…
Pastušok i kasiec toj, i żniejka-dziaŭczyna,
Pachiliŭšy markotna hałowy,
Tuju pieśniu piajuć, što minuŭšaj časinaj
Im astawiŭ ich Lirnik wiaskowy.
Pieśni hetaj znajom i pałac murawany,
Što ŭ chmialinych bialeje pawojach, —
Na pačesnym kutku zasiedaje żadanaj
Miłaj hościu ŭ bahatych pakojach.
I ŭ zaścienku šlachockim, što z wioskaju blizkaj
Tuju-ż dołu - niadolu haduje,
Heta pieśnia pływie nad lipowaj kałyskaj —
Hetak maci nad dziciem biaduje.
Z matkaj rečka i wiecier pa swojmu zapieli,
Zašumieŭ bor zialony, sasnowy,
Jakby tyje napiewy jany zrazumieli,
Što złażyŭ čujny Lirnik wiaskowy.
A kali ty, harotnik, tułač biezziamielny,
Budzieš dolaj zakinut u horad, —
Ty pačuješ i tam hołas toj niepaddzielny,
Što spotkaci, pačuć byŭ daŭno rad.
Ci sirotki, k ścianie prytuliŭšyś chałodnaj,
Noč prawodziuć, uschodu čekajuć,
Ci nieščasnaho ŭbačyš jak hniecca hałodny —
Ty spytaj — jany Lirnika znajuć.
Tam i siniaja mhła, jak nastanuć marozy,
Na mury sieje puch brylantowy,
Byccam tyje praŭdziwyje świetłyje ślozy,
Što kaliś wyliŭ Lirnik wiaskowy.
Ŭsiudy Lirnik swajej čaradziejskaju liraj
Dumki-čary, jak kwietki razsiejaŭ, —
I ci ŭmior, ci żywie miż ludźmi dalej ščyra —
Adhadaci małaja nadzieja.
Čas patrapie usio pakryšyć, adaleci,
Puty nawat zmarniejuć u pleśni, —
Poki-ż budzie duša choć adna żyć na świecie,
Buduć życi i lirnikaŭ pieśni.
Budzieš żyć! Buduć wieki iści za wiekami.
Nie zabuducca dum twaich słowy,
Jak i słoŭ biełaruskich, żywučy miż nami,
Nie zabyŭsia ty, Lirnik wiaskowy.
|