Niezabudka (1918)/III/Lisičyny sanki
← Pracawityje kaśbity | Lisičyny sanki Беларуская народная казка Аўтар: Вацлаў Ластоўскі 1918 год |
Dažynki → |
Іншыя публікацыі гэтага твора: Лісічыны санкі (Ластоўскі). |
Lisičyny sanki.
Paświŭ adzin pastušok byčki, a liska patkrałasia dyj uchapiła adnaho byčka.
Wiadzie lisička byčka, wiadzie, prywieła pat krywoje drewo dyj kaže:
— „Krywoje drewo nia prostaje, — rabiciesia sanki sami!“
Skazała trojčy, i sanki zrabilisia. Tady zaprahła wolika i jedzie. Jedzie tak, jedzie, ažno biažyć woŭk i kaže:
— „Kumka, kumka, padwiazi mianie“!
— „Jak ja ciabie padwiazu, sanki pałomiš“.
— „Padwiazi, kumačka, choć adnu łapu“.
— „Nu, to pałažy ŭžo“!
Pałažyŭ woŭk łapu i kaže: — „Kumka, padwiazi druhuju!“
— „Nu, to kładoŭ.“
Pałažyŭ woŭk druhuju lapu i prosicca:
— „Kumka, kumka, padwiazi trejciu“. I kładzie. A ŭrešci i ŭwieś uwaliŭsia.
— „Oj, wouče, ty taki sanki pałomiš.“ — Tut sanki treś i pałamalisia.
— „A što? ja kazała, što sanki pałomiš! Ciapier piłnuj sianej, a ja pajdu majstroŭ klikać“.
Uziała liska byčka i pajšła, a woŭk astaŭsia pry pałomanych sankach.