Pierszy pramień (1929)/68
← 67. Dudar | 68. Dobry majstra Беларуская народная казка 1929 год |
69. Prypieŭka → |
68. Dobry majstra.
Zadumaŭ adzin czaławiek zrabicca kawalom. Choć sam jon kawać nia ŭmieŭ, rabotnikaŭ da siabie nie zachacieŭ brać, padumaŭszy:
— Woś dziwa kawać. Niama czaho haławy nad hetym łamać. Pryładziŭ kuźniu i czakaje raboty.
Prychodzić da jaho sielanin, daje jamu kawałak zialeza i zahaduje kawalu wykawać sachu.
Uziaŭsia za rabotu; kawaŭ, kawaŭ, pakruciŭ haławoj i każa:
— Sachi, bratka, nia budzie!
— A sztoż-ty zrobisz?
— Siakieru tabie wykuju.
— Dobra j siakiera, recz u haspadarcy patrebnaja.
Kawaŭ, kawaŭ kawal dyj kaza:
— Siakiery, bratok, nia wyjdzie.
— Dyk szto-ż, majstra, wyjdzie?
— Słaŭny noż budzie.
— Rob noż, jon tak sama potrebny.
Iznoŭ uziaŭsia kawal za rabotu; kawaŭ, kawaŭ, paśla zwaroczujecca da sielanina:
— Wiedajesz, bratok, naża taksama nia budzie.
— Nia budzie? Dyk szto-ż ty zmajstrujesz?
— Szyła tabie, bratok, zmajstruju!
Na astatku każa:
— I szyła, bratok, nia wyjdzie.
— Dyk szto-ż u ciabie wyjdzie?
— Pszyk, — każa.
— Jaki pszyk? — ździwiŭsia sielanin.
— A woś hladzi dy słuchaj. Uziaŭ kawal toj kawałaczak zialeza, katory ŭ jaho zastausia ad zialeznaje pałasy, napaliŭ jaho na ahni i kinuŭ u wadu, — wada i zasipieła.
— Ciapier budziesz wiedać, jaki heta pszyk? — każa kawal.
Na hetym i skonczyŭ kawal swaju kawalskuju pracu.