Pierszy pramień (1929)/85
← 84. Pole | 85. Dzied i jabłyna Апавяданьне Аўтар: Станіслаў Любіч-Маеўскі 1929 год |
86. Na niwie → |
85. Dzied i jabłyna.
Druzły siwy starac sadziŭ jabłyny.
Chłapczuk pryhladaŭsia, jak starac ciażka pracawaŭ, i skazaŭ jamu:
— Naszto tabie, dziedku, pracawać hetak ciażka? Ty ŭżo stary, skora pamresz i nia budziesz jeści jabłykaŭ z hetych dzieraŭcaŭ.
Starac adkazaŭ chłapcu:
— Kali ja nie dażdusia z hetych dzieraŭcaŭ pażytku, dyk dażducca jinszyja. Moża, jak wyrastuć jabłyki na hetych jabłynkach, to i tabie daduć jabłyczak i ty tady spamianiesz dziedku dobrym słowam.
Chłapcu stała stydna, czamu jon nie padumaŭ raniej ab tym, szto nijakaja praca darma nie prapadaje i szto ludzi pracawać powinny nia tolki dziela siabie, ale j kab jinszym lapiej było, choćby pa naszaj śmierci.