Rodnyje zierniaty (1916)/II/Leto/Letnim dniom

Prykazki Letnim dniom
Абразок
Аўтар: Язьмен
1916 год
U prypar
Іншыя публікацыі гэтага твора: Летнім днём.

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




Letnim dniom.

Ćwik, ćwik! azwałasia łastawačka, i za jeju ŭsie ptušački pačali warušycca i bracca za rabotu: chto hniazdziečko končyć, chto dzietak kormić, a chto i lotać wučycca. Zašastaŭ ciažkimi kryllami busieł i apuściŭsia na rosnaje bałota. Pluś, pluś, pluś! adna za druhoju žaby ŭ wadu, kab nie papaści u biadu, i, minutu pramaŭčaŭšy, iznoŭ dawaj zawadzić na ŭsie łady swaje śpiewy bytcym-by dražniačy busła, što jany jaho nie bajacca. Uschod ŭsio čyrwanieje čyrwanieje, i pakazywajecca urešci wialikaje ahnistaje soniejko. Usio zawarušyłosia, usie ŭzialisia za pracu.

Sa-ka sa-ka sa-ka sa-ka! razdałosia ŭ pawietry, a pośle čutno cs-syk, cs-syk, cs-syk! i čeławiek dwadcać zdarowych mužčyn z achwotaju kasili hustuju sočnuju trawu. Niezadoŭha šnur ich rasciahnuŭsia, i kožyn, nie śpiešajučy, pamaleńku pastupaŭ upierad.

Soniejko padniałosia ŭžo wyšej, zrabiłosia mienšym, a zamiesta charašyni, jakaja była raspaścierta na bałoci, widać tolki radočki skošenaj trawy. Pach padwiaŭšych kwietak razniossia ŭ pawietry i, zdawałosia zapoŭniŭ uwieś świet.

Na źmienu kascom pryjšli paŭhledacca na kwietki dzieŭčatki z hrablami, i widać, što každaja uzdychnuła, što nia budzie bolš u hetym lecie takoj charašyni i nia buduć jany plaści wiankoŭ z miedunicy. Staŭšy adna kala adnaje, pajšli jany hulać hrabielkami pa bałoci, i zdawałosia, što heto nie dzieŭčatki, a tyje biełyje rusałački, pra katorych nam matula maleńkim raskazwała.

Jak tolki pakončyli raskidać pa pieršym prakosie i zaniali ad lesu pa druhim, pierestali štoś hawaryć, jak zmowiŭšysia. Ale zara chtość paprabawaŭ hojknuć, ci jość huk, za im druhi, trejci i, pahladzieŭšy, što les paŭtaraje ich hołas, razam zawiali pieśniu. I paliłasia jana čystaja, biazmiernaja, jak reka, a les i ŭsio ptastwo ŭsłuchałosia ŭ hetu charašyniu.

Toj samy ciažki busieł, a z im i jaho siabry, padniaŭšysia pad abałoki, pławali, jak pierniki, usłuchalisia ŭ hetu pieśniu i radawalisia z letniaho dzianiočka.

Warušycca — kratacca ruchacca. Rósnaje — rasistaje. Miedunica — biełaja kaniušyna.

Pytańnia dla hutarak i piśmiennych rabot. Ci bačyli wy kali, jak kosiać i zhrebajuć sieno? Dzie heto było? Što wy tam rabili? Raskažycie, što wy bačyli i čuli tam?