Rodnyje zierniaty (1916)/II/Wiesna/Jak pory hodu ŭpływajuć na raśliny i źwieroŭ

Jawar i kalina Jak pory hodu ŭpływajuć na raśliny i źwieroŭ
Навукова-папулярны артыкул
Аўтар: Іван Гарбуноў-Пасадаў
1916 год
Пераклад: Вацлаў Ластоўскі
Try wiarbiny

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




Jak pory hodu ŭpływajuć na raśliny i źwieroŭ.

My wiedajem, što raślinam patrebna wada, ciapło i soniečnaje światło. Strawu raśliny dabywajuć s pawietra i ziamli. Zwieram hetak sama patrebna wada, strawa, i bolšaja čaść z ich lubiać soniečnaje światło. Bolšaja čaść żwieroŭ kormicca raślinami, ale jość mnoha i takich, što kormiacca druhimi źwierami.

Niwodnaja raślina, niwodnaja žywioła nia može žyć biez pawietra. „Wo, dziwa! — skažecie wy — Jak-že dychajuć raśliny i kali?“ Dahadajciesia! Može zimoj, može letam, a može dniom ci nočču?

Bolšaja čaść žywioł śpić kožnyje sutki dniom, abo nočču, a raśliny rastuć načami nie tak skora, jak dniom, pry światle.

U nas drewy na zimu bytcym zasypajuć. My wiedajem, što jany pryhatoŭwajucca da zimy, kali z ich pačynajuć apadać liści. Zimoj drewy stajać hołyje, maŭlaŭ mierćwiaki, ale pryjdzie wiesna s ciopłymi dzieńkami, i drewy ažywajuć, sok iznoŭ pačynaje ciačy pa ŭsiamu drewu. Jon raschodzicca pa pni, pa ŭsich sučkach i wietkach. Pačynajuć nabrakać na wietkach pučki. Nie paśpiejem my i ahlanucca, jak užo drewy iznoŭ umailisia.

Usie dzieci wiedajuć, što pryjšła wiesna, kali ŭbačuć na wierbach katki. Wierba pračchnułasia adna s pieršych i prybrałasia swaimi kwietačkami. Kali my pačniem kala wierby kapać ziamlu, to ŭbačym, što ziemla ješče saŭsim mierzłaja, tolki samy wierchni płast ziamli adtajaŭ. A kareńnia wierby ciahnucca hłyboka ŭ ziamlu. Adkulže wierba ŭziała strawu, kab wypuścić katki? Kareńni jaje nie mahli wyciahnuć z ziamli pažyŭnaho soku.

Strawa heta astałasia ješče z wosieni u pni i wietkach. Ciapier soniejko pryhreło, i sok paciok u siaredzinie. Skora saŭsim adtaje ziemla, kareńni wierby pačnuć ciahnuć z ziamli wadu sa strawaj dla ŭsiaho drewa. Tady wyhlanuć i listočki s pučkoŭ. Wyhlanuć zialonyje listočki i pad pramieniami sonca pačnuć pieretwarać u sabie wyciahnutyj z ziamli korm u pažyŭnyje soki. Liście heto kuchnia abo žywot, dzie hatujecca strawa; nia budź zialonaho liścia, drewo zamierło-by z hoładu, bo jano nia može karmicca prosta tej strawaj, jakuju wyciahnuli kareńni z ziamli: jano pawinno wyciahnutyj z ziamli sok pieretrawić u liściu.

Hetak budziacca drewy. A wot na pratalinach wyzirnuła pieršaja traŭka i pieršyje krasački. Atkul-že jany ŭzialisia, jak jany zimoj nie zahinuli ad ściužy? Adny z ich nanowa wyraśli z nasieńnia. Nasieńnie hetaje ješče ŭ wosieni saśpieło i, zawinutaje ŭ ciopłuju kažurku, praležało ŭsiu zimu u ziamli, pakul jaho nie pryhreło soniejko, pakul nie nabrakło jano ad wilhkaści i nie puściło rastok. Za leto raślina wyrastaje, adkrasowywaje i radžaje nasieńnie. Raślina — matka zasychaje, a matka zasychaje, a dzieci jaje, zierniaty, žywuć, prykrytyje ciopłym mocham, abo suchimi liściami i śnieham.

Jak u našym miarkoŭnym klimacie, tak sama i ŭ ściudzionych krajoch pryspasobilisia raśliny pierežywać zimu.

U haračych krajoch nima ściudzionaj zimy, ale i tam dla raślin jość trudny čas: heto — suchaja parà hodu.

Pytańnia dla hutarak i piśmiennych rabot. Nazawicie drewy, jakije asypajuć liścia u wosieni. Jakije drewy nie asypajuć liścia? Nazawicie raśliny, jakije umirajuć u wosień? Jakije raśliny žywuć mnoha let? Na što patrebny raślinam karenia? Što takoje sok u raślinach? Na što patrebny raślinam liści? Ci može drewo raści, kali ziemla saŭsim suchaja? Jak adbiwajecca maroz na sadowych raślinach? Jak abierehajuć harodniny ad marozu?