Bł. Andrej Babola Bł. Andrej Babola
Паэма
Аўтар: Янка Купала
1911 год
Іншыя публікацыі гэтага твора: Святы Андрэй Баболя.

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




I.

Bł. Andrej Babola.

Šmat tamu let nazad,
U Paleśsi hłuchim
Žyŭ Babola Andrej,
Słaŭny imiam swaim.
Zroksia ŭciechi žyćcia,
Panskich skarbaŭ, wyhod,
Za pryzwańniam pajšoŭ —
Siejać wieru ŭ narod.
Zabłudziŭšychsia duš
Nawaračwaje Jon;
Praca heta Jaho
Ni mały daje plon.
Šmat kamu ni pad myśl
Było heta ŭ toj čas;
„Dušechwatam“ Jaho
Nazywali ni raz.
A światy — jak nia čuŭ;
Na hrachi ni maŭčaŭ
I, jak moh i dzie moh,
Nawučaŭ, praświčaŭ.
Tolki sława išła
Ŭsio dalej i dalej
Pa krywickaj ziamli
Miž wiaskowych ludziej.
Jak let kolki spłyło,
I čas bury nastaŭ;
Zawiarucha najšła,
Kraj čužyniec zmahaŭ.
I abławu swaju
Na światoha puściŭ,
Na jakoha zdaŭna
Wostra zuby tačyŭ.
Ŭ adnej iz miaścin
Worah złosny napaŭ,
Sprawiŭ sud nad światym,
Strašnym mukam addaŭ:
Mučyŭ, rezaŭ i siek, —
Kroŭ cikła na ziamlu, —
Ŭsio światoha zmušaŭ
Kinuć wieru swaju.
Katawaŭ, zniwažaŭ
Biazprymierna, jak moh,
Až Baboli dušu
K Swajmu Tronu ŭziaŭ Boh.
I z toj strašnaj pary
Pirajšło sotni hod,
Wiecir šmat sahnaŭ chmar,
Šmat u more ŭšło wod,
Tolki pamiaci čas
Praz tak doŭhija dni
Ab Andreju światym
Ni razsiejaŭ ani;
Jon cudami sływie
Ŭ biełaruskaj ziamli,
Jon žywie, jak i žyŭ,
Miž swajimi ludźmi.
Choć i panstwam Jaho —
Nieba Božy prastor,
Jon ślazu ni adnu
Swajmu ludu ucior.
Budzie žyć biz kanca,
Słyć cudami ŭsiady
Hety mučynik naš,
Biełaruski Swiaty,
I zastupicca Jon
Pirad Boham niraz
I za naš biedny kraj,
I za zmučanych nas.


∗          ∗

Truna z relikwijami Bł. Andreja Baboli.

II.

Tam, dzie Prypiać—reka pa piasku honić wody
Siarod bahnaŭ i puščaŭ paleskich,
Tam Babola Światy dušam nios asałodu,
Žyŭ, wučyŭ wiery Božaj, niabieskaj.

Zroksia panskich dastatkaŭ, uciechi i sławy,
Nieba tajnaha kliku pasłuchaŭ;
Paświaciŭsia na słužbu za Božuju sprawu,
Ŭ sercy majučy Božaha Ducha.

I wiaskowuju, ŭbohuju, ciomnuju chatu
Palubiŭ z jaje horam, nudoju;
Z dobrym słowam, z paciechaj śpiašyŭsia da brata,
Ŭsim atuchu prynosiŭ z saboju.

Ni jamu marazy na darozie stajali,
Ni jaho adstrašali hrymoty,
Z Božym daram usiudach Jaho spatykali,
Jak išoŭ, jak nios świet u ciamnoty.

Ŭ Biełarusi ŭ toj čas wojny, bitwy kipieli:
Kraj čužyncy napali, zmahali,
Jak mahli; ni małych, ni starych ni žaleli:
Što nažu, što ahniu addawali.

Nie minuła i Pinščyny heta niščaście:
Bandy worahaŭ sud swoj twaryli;
Zdrajcy ŭ pomač k jim šli, kab samim ni prapaści,
I mahiły bratom swajim ryli.

Chto swaje kidaŭ chaty i ŭ puščy chawaŭsia,
Chto ratunku ŭ čužynie dzie tukaŭ,
A Babola na słužbie swajej astawaŭsia
Siarod hetych pažaraŭ i mukaŭ.

Z wieraj ščyraj u sprawu relihji światuju
Paciešaje, naŭčaje. dzie možyć,
Poki worah i hetu dušu załatuju
Ni parwaŭsia zmahčy i zništožyć.

Zdrajca miejsce ŭskazaŭ, dzie Światy nawučaje…
Z dzikim hikam zławili Babolu,
A toj ich Božym słowam witaje
I siabie addaje Božaj woli.

Na swaju na afiaru, jak źwier zhaładały,
Nawaliłasia worahaŭ šajka,
I addali mučeńniu, jak sił im stawała,
Siekli, rezali šablaj, nahajkaj.

Prywałokšy Światoha Andreja ŭ Janowa,
Na razničym stale pałažyli,
Pačali kartawaci pa swojmu na nowa:
Cieła rezali, kości kryšyli.

Abrazali i huby, i wušy, i palcy,
Pačapili wiaroŭkaju k stoli,
Zahaniali čwiaki aźwiareŭšy pahancy, —
Až duch k Bohu uzniossia Baboli.

Z tej pary let biaz liku niepamiać skasiła,
Mnoha let, mnoha zim praminuła, —
Ni adna użyjšła pry mahile mahiła,
Šmat čaho ŭ niebyćcio patanuła

Tolki chwała nia ŭmiorła Andreja Baboli.
Daŭ Boh siłu jamu twaryć cudy,
A ich świedka—narod nie zabyŭsia nikoli,
Ūznosić modły k światomu paŭsiudy

Pieśni kazki rastuć z kožnym hodam
Ab zamučanym strašna Andreju,
Chwała šyrycca skroś ad naroda k narodu,
Duch Światoha cudnieje, jaśnieje…

Budź ża, budż Ty, Babola zastupnikam našym
Pirad Stwurcam Niabiesnym Pradwiečnym,
I lud swoj, što lubiŭ tak, choć worah i strašyŭ,
U apiece i łasce miej wiečna.

Wypraś dolu jamu i prychilnaść u Boha,
Spor u chacie, ŭrażajnaść u poli,
Pawiadzi k jasnaj sławie ščaśliwaj darohaj
Biełaruś z paniżeńnia, z niawoli.

Daj nam hart, moc i siłu nipraŭdu zdaleci,
Daj nam świetač razwidniwać nočy,
I prymieram budź nam, jak pawinny hladzieci
Śmieła horu i worahu u wočy.

Amen.