Czaławiek na wyższynie swajej hodnaści (1915)/Skromnaść

Raźbitnaść Skromnaść
Філязофская праца
Аўтар: Баляслаў Пачопка
1915 год
Ustrymliwaść

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




Skromnaść.

Skromnaść heta jość cnota, katoraja wuczyć nas być samymi saboj, dy ściaraże ad usielakaho nadrablańnia i ŭdawańnia taho, czym nia jość.

Skromnym nazywaim taho, chto dziarżycca ŭ hranicach swajho stanu, zdolnaści i majetnaści i hetkim pałażeńniem zdawolany. Dziela hetaho skromnaść jość cnotaj, szto wuczyć czaławieka lubić i canić swoj stan, i trymać u patrebnych hranicach usie swaje sprawy i żadańnia.

Skromnaść można razdzialić na try czaści, abo sorty. Pierszaj jość skromnaść u ruchach znadwornych, jak skutak unutrenaj pawahi abyczajaŭ. Jana nadaje prostaje charastwo ŭsim czaławieczym rucham: chodu, stajańniu, siedni, hutarce, śmiechu, spahladańniu; heta ŭsio prytasowajuczy da miejsca, czasu, zaniaćcia i inszych warunkaŭ. Czaławiek, majuczy hetu cnotu nia budzie chadzić padskakawajuczy, wykruczwajuczysia, razmachawajuczy rukami, abo haławoj, bo skaże sabie, szto padobnyja ruchi abrażajuć skromnaść i bawiacca imi tolki pjanyja, nierazumnyja, abo dzieci.

Ni zajmicca hetki czaławiek jakimi biazstydnymi hutarkami, anegdotkami, żartami, ani budzie piejać niaskromnych pieśniaŭ. Haworuczy hetki czaławiek nia budzie kryczać, kab usich pierakryczać; nia budzie śmiejacca ni z siaho ni z taho i ŭ holas, bo „chto mnoha śmiajecca toj durniam zawiecca“ — każe nasza prykazka. Nia budzie jon pahladać z kosa, z padłebu i h. p. adnym słowam usiudy i wa ŭsim budzie skromny.

Druhaja skromnaść, heta znadwornaja czy stata cieła, adzieży, chatnich reczaŭ, usiaho domu i swajej majetnaści. Usio heta cnota skromnaści narychtuje tak, jak taho wymahajuć danyja warunki i ŭsiudy daść padrobnyja rady i padszepcze, szto i jak maje być naładzano. Ni pazwolić jana na zbytkoŭny szyk, nieadpawiedny naszamu stanu, majetnaści, a nawucze jak naładzić usio, kab miż nami i ŭsim naszym była niejkaja, skazać, roŭnaść, harmonija, pieknaść. Dyk pakaże nam, szto cieło nasze pawinno być czysta pamytaje, wałasy paczesany, ale ni naczapurany, jak toje robiać pustahałowy, kwatera padmieciana, łożki pasłanyja, kożnaja recz na swaim miejscu, ŭsiudy czysta, miła, skromna. Jana nam pakaže mieru i ŭ zabawach, adpaczyŭku, ŭ hutarce z inszymi i h. p. ŭsiudy robiaczy nas ludźmi paradnymi i dla inszych miłymi.

Treciaj jość skromnaść praz katoruju miarkuim naszy żadańnia, kab nia byli zawialikija i razam ściarażomsia nidbajłaści. Heta skromnaść prymuszaje nas dabiwacca taho, czaho dabicca możym i pawinny, ale wuczyć nas mieć u hetym mieru, kab ni piacca da taho, szto jość praz naszyja siły, zdaroŭje, zdolnasć, majetnaść.

Jana nawuczyć nas być zdawolanymi z taho, czaho zmożym dajści pry tych warunkach, u jakich my nachodzimsia.

Z hetaho ŭżo widać szto treba być skromnym pierad usim u duszy i sercu, bo biez hetaho ŭsiakaja znadwornaja skromnaść budzie nipraŭdziwaja, padrablanaja i budzie kożnaho razić, bo heta nia skromnaść, tolki abłuda, katoraj treba ścierahczysia jak kożnaj brydoty, bo jana czaławieka abniżaje i robić usim praciŭnym, tak jak nia mily nikomu i kożny biazstydnik.

Kab wyrabić u sabie cnotu skromnaści treba jak najczaściej razhladać swaje sprawy, słowy i dumki nawat z pytańniem, ci nia było ŭ hetym czahokoleczy praciŭnaho skromnaści i ŭ kożnaj sprawie, mowie i dumce pomnić ab tym, szto czaławiek, szanujuczy swaju ludzkuju wartaść pawinien być skromnym. Kali pry hetym zirniom na praciŭnicu hetaj cnoty biazstydnaść, dyk ubaczyŭszy jaje brydotu z abrazaj źwiernimsia da charastwa skromnaści. Bo biazstydnaść czaławieka brudzić i ciahnie szto raz u bolszy brud, a cnota skromnaści prydaje jamu niejkaj jasnaści, charastwa, pryjemnaho dla samoha i dla ŭsich inszych. Dyk dobra razważyŭszy pastanowim sabie, tak skażu, ŭ abieruczki trymacca cnoty skromnaści, a rukami i nahami adtrasacca ad biazstydu i abłudy.