Czaławiek na wyższynie swajej hodnaści (1915)/Ustrymliwaść

Skromnaść Ustrymliwaść
Філязофская праца
Аўтар: Баляслаў Пачопка
1915 год
Ciarpliwaść

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




Ustrymliwaść.

(Temperantia).

Ustrymliwaść heta jość cnota, katoraja wuczyć czaławieka ŭ kożnaj reczy trymacca ŭ patrebnych mieżach, nia zychodziaczy lisznie ni na prawa ni na lewa.

Ustrymliwaściaj zawiom razumnaje panawańnie nad usimi skłonnaściami i żadańniami tak cieła jak i duszy.

Metaj hetaj cnoty jość trymać, kazaŭby, na lejcach niadobryja żadańnia cieła i ścierahczy ad zbaczeńnia ŭsie cnoty i dobryja sprawy. Hetak ustrymliwaść nia jość cnotaj asobnaj, ale łuczycca z pakoraj, skromnaściaj i inszymi cnotami, trymajuczy ich na tej załatoj siaredzinie, po katoraj idzie kożnaja cnota. Bo wiedama, szto kali najpiekniejszaja cnota zojdzie z swajej darohi ci na prawa ci na lewa, dyk u toj-że czas pierastaje być i cnotaj.

Kali naprykład pakora zojdzie lisznie na prawa, stajecca biezcharakternaściaj, kali-ż zojdzie na lewa, stajecca pychaj.

Kali skromnaść zojdzie na prawa, robicca praźmiernaj stydliwaściaj, kali wyjdzie na lewa, budzie biazstydnaściaj. Tak samo jość i z kożnaj inszaj cnotaj.

Chto chocze być daskanałym czaławiekam (hetaho chacieć pawinien kożny) toj pawinien kanieczna iści załatoj darohaj ustrymliwaści, nia kidajuczysia to na toj bok, to na inszy, wyścierahajuczysia wa ŭsim skrajnaści.

Cnotu hetu pierad usim maim zachawać pry zdawoliwańni patreb naszaho cieła i pazwalajuczy sabie na roznyja pryjemnaści, bo pry hetym wielmi lohka zyści z darohi cnoty i stacca niawolnikam swajho cieła, szto czaławieka straszenna abniżaje.

Bo ŭ czaławieku normalnym nia cieło, ale duch pawinien być panam i kieraŭnikom usich spraŭ jaŭnych i skrytych.

Dalej maim zachawać ustrymliwaść, kali staraimsia ab bahaćcie i inszaje dabro daczesnaje, kab ni żadać bolsz, czym nam treba, kab uścierahczysia chciwaści, skupaści, abo iznoŭ-że druhoj skrajnaści — marnatraŭstwa, raskidliwaści.

Treba być ustrymliwym ŭ żadańniach, kab niczoha ni chacieć z haraczkaj, choć byłab taja recz i dobraja.

U kożnaj sprawie treba zdawacca na Taho, chto daŭ nam bytnaść, bo Jon-że adzin mocny jość dać nam i kożnuju żadanuju recz, kali budzie baczyć, szto jana nam patrebnaja, a my jaje wartyja. Dziela hetaho, kali my molimsia prosiaczy ab jakujukoleczy recz, to zaŭsiody treba mieć intenciju: daj Boże heta, kali jano nie spraciŭlaicca Twajej Woli, kali nia może paszkodzić majmu zbaŭleńniu, a kali nie, to daj Boże toje, szto sam widzisz dla mianie najkaryśniejszym i najpatrebniejszym.

Treba być ustrymliwym u roznych adczućciach, jak hnieŭ, miłaść, smutak, radaść i h. p. bo ŭsio heta, kali jamu zaszmat paddacca, wyjdzie nam na szkodu. Treba wa ŭsim i zaŭsiody ŭtrymać adnastajnaść duszy wa ŭsim i zaŭsiody zachawać mieru. Nie każu kab być niejkim kazaŭby kamiennym, szto zusim nia czuje ani żalu, ani radaści, ani czaho inszaho, tolki każu toje, szto wa ŭsim pawinna być miera.

Bo nawat treba nam płakać z tymi szto płaczuć, a cieszycca z tymi, szto majuć radaść, heta znaczyć, szto treba nam czuć nia tolki swaje, ale nawat czużyja biedy i radaści, ale nikoli ni addawacca hetamu biaz miery, zachawać ustrymliwaść.

Ciaśniej biaruczy ŭstrymliwaść jość cnota, panujuczaja nad zadańniami cieła, katoryja, kali ich nie trymać, tak skażu na ŭwiazi nie znajuć kanca i miery i ciahnuć czaławieka ŭ aposzniuju ruinu maralnuju i ŭ roznyja chwaroby, tak zwanyja „błahija“. Usie wuczonyja doktary każuć, szto kab usie ludzi zachawali ŭstrymliwaść cieła ad taho, szto zazwyczaj zawiom, raspustaj, dyk bolszaja pałowa chwarob prapałab sa świetu, ludzi bylib bolsz czerstwyja, mużnyja, razumniejszyja i daŭżej żyliby. Za raspustaj idzie dahadżańnie padniabieńniu praz roznyja prysmaki i ŭ asobnaści praz alkaholnyja napitki i ŭ kancy praz kureńnie.

Nia tut miejsce hawaryć ab szkodnaści alkaholu i tytunu, bo ab hetym napisany cełyja knihi i ŭsie badaj prakanany, ale skażu, szto kab wyhnać sa świetu raspustu, pjanstwo i kureńnie, to z hetym wyhnalib miljony chwarob, zbrodniaŭ i niszczaściaŭ.

Na paśledak ustrymliwaść ściaraże ad hazardu, heta znaczyć ad hrańnia ŭ karty i inszyja jhry, pry katorych szmat ludziej traciać swaju majetnaść i praz heta ściahawajuć na siabie i na swaje siemji wialikaje niszczaście.

Daskanały czaławiek pawinien być paczworna ŭstrymliwym. Na sam piersz pawinien być wolny ad raspusty, dalej ad pjanstwa i abżorliwaści, jaszcze dalej nie pawinien mieć znaroŭki da kureńnia abo niuchańnia i ŭ kancy nie zabaŭlacca ŭ hazardoŭnyja jhry, a nawat dziela razryŭki ŭ karty i insz… nie zabaŭlacca, bo hetkaja zabawa nia tolki ni daje żadnaj karyści, ale wielmi czasta prynosić szkodu.

Da starańniasia ab hetu cnotu pabudżaje nas najbolej razważańnie skutkaŭ niaŭstrymliwaści, katoraja, jak my ŭžo baczyli ściahawaje na ludziej roznyja niszczaści.

Kali prypomnim tolki ŭsie henyja straszennyja skutki, raspusty, pjanstwa, hazardu i t. d, dyk adrazu adchoczycca nam iści za nizdarowymi pażadańniami spsutaho cieła i zaachwocimsia jści za cnotaj.