Pierszy pramień (1929)/107
← 106. Ranicaj | 107. Kaśba j żniwo Верш Аўтар: Стары Улас 1929 год |
108. Kascom → |
Іншыя публікацыі гэтага твора: Год беларуса. |
107. Kaśba j żniwo.
Blisnuć na soncy siarpy i kosy, źwiniać miantuszki, rastuć pakosy; choć zaliwaje z pracy pot woczy, kożyn wiasioły, kożyn achwoczy; kasoj machaje, aż jana świszcza, choćby u pojas rasła trawiszcza; nareżuć trawaŭ i kaniuszyny, choć czasam ciahnie pup aż da śpiny.
Druhomu, praŭda, niekali hładzić, kasa niaŭdasca, abo niaŭładzić.
A dzieŭki, baby jim pamahajuć — to wiernuć siena, to zahrabajuć i naastatku ŭ kopy składajuć; ŭreszcie, jakaja służyć daroha, woziać u humny abo da stoha. A siena pachnie ad roznych trawaŭ lepsz ad usiakich panskich pryprawaŭ, i jakża dobra, źniaŭszy adzieńnie, zasnuć pa pracy na świeżym sienie!