Pierszy pramień (1929)/70
← 69. Prypieŭka | 70. Stary woŭk Беларуская народная казка Аўтар: Станіслаў Любіч-Маеўскі 1929 год |
71. Chleb → |
Іншыя публікацыі гэтага твора: Бедны воўк (казка). |
70. Stary woŭk.
Byŭ sabie stary woŭk, katory ledź z hoładu nie pamior: nidzie niczoha nia moh jon zławić. Aźno baczyć baran pasiecca ŭ kustoch.
„Zdaroŭ, baranie, ja ciabie zjem!“
„A chto ty taki, szto budziesz mianie jeści?“
„Dy ja — woŭk!“
„Dy breszasz, każa baran. Nu, a kali ty woŭk, to stań na ŭzhorku i raziń lapu, a ja sam użo tabie ŭ horła ŭskoczu.“
„Dobra“ — każa woŭk.
Stanuŭ woŭk na ŭzhorku, razinuŭ lapu, a baran jak razbiażycca, jak treśnie rahamy waŭka ŭ lob, to jon kulhik i palacieŭ u jamu za ŭzhorkam.
Dobra najeŭsia! Sieŭ, niaboża, dyj płacza: „Ciż nia durny ja? Dzie-ż to czuwana, kab żywoje miasa dy samo ŭ horła ŭskoczyła?“
Pajszoŭ hałodny woŭk dalej.
Baczyć — pasiecca koń. Jon da kania truch-truch biażyć.
„Zdaroŭ, koniu, — ja ciabie zjem!“
„Chto-ż ty taki, szto budziesz mianie jeści?“
„Ja woŭk!“
„Dy breszesz — ty mabyć sabaka!“
„Dalbo — każa — woŭk!“
„Nu kali-ż ty woŭk, dy naważyŭ mianie zjeści, to paczynaj z chwasta. Pakul ty dajasi da siaredziny, ja budu paświcca, to pasycieju. Tady ty j zakusisz sycieńkim.“
„Kali tak, to tak“, każa woŭk dy zaraz da chwasta…
Jak bryknie tyj koń zadam, jak daść kapytami ŭ mordu waŭku, jak pakocicca woŭk, aż pył zakureŭ!
Woś woŭk siadzić sabie dy dumaje:
„Ci-ż heta czuwanaja recz — kania z chwasta jeści?“
I pajszoŭ jon u les szukać mienszaje pażywy.