Boh (1928)/III
← II. Ci Boh jość? | III. Jak pahadzić z Boham zło? Філязофская праца Аўтар: Фабіян Абрантовіч 1928 год |
III. JAK PAHADZIĆ Z BOHAM ZŁO?
Kab na hetaje pytańnie adkazać, choć trocha treba źwiarnuć uwahu na toje, što:
1. Paznańnie ludzkoje naahul ahraničanaje,
2. Darohi Božyja — nie darohi ludzkija,
3. Nia usio toje zło, što balić. —
1. Čaławiek, choć i paznaje rečy, pranikaje jakby ich nutro, ale paznaje ich nieadekwatna, heta znača nia wyčerpawaje ŭsiaho bahaćcja byćcia — wieda jaho wielmi ahraničanaja. Čaławiek bača kožnuju reč z adnaho tolki boku i to niedaloka na niekalki jakby wiorst — a kab paznać štoniebudź u poŭnaści, treba byłob paznać heta ŭ adnosinach da ŭsiaho świetu j da hranic apošnich byćcia. — Woś, skažam, majem pierad saboju i čytajem numar „Chryścijanskaj Dumki“. Jon začaplaje za ŭwieś świet, dakazwaje istnawańnie Boha, ale my hetaha ŭsiaho nia bačym, nia wiedajem. Bo chto-ž z nas wiedaje, dzie rasło drewa, ź jakoha zroblena papiera hetaha numaru? Chto jaho śsiek, parezaŭ, prywioz na fabryku? Dzie taja fabryka, chto jaje pastawiŭ, chto rabiŭ mašyny? Abo dalej, ci wiedajem usio ab drukarni, dzie drukawaŭsia hety numar, ab tych ludziach, što jaho pisali? i t. d. — A kabžaž daskanalna wiedać i znać hety numar, my musili-b heta ŭsio spaznać. Što inšaje, što ŭ danym prykładzie niama na heta patreby, ale hety prykład pakazwaje, što n‘at i tam, dzie była-b patreba — jak, skažam, u sprawie Boha i zła na świecie — my nia majem mahčymaści — bo paznać adnu reč daskanalna — heta znača paznać uwieś świet, bo ŭsio adno z druhim źwiazana. — Woś, ničoha dziŭnaha, što my, majučy ahraničanaju našu wiedu, nia bačym jasna, jak jeta ŭsio jość, majem tysiačy trudnaściaŭ usiudy, a što-ž dziŭnoje, što i ŭ sprawie adnosin Boha da świetu, u sprawie, dzie my sami tak zainterasawany i začepleny. — Chto nia ŭmieje adrožnić trudnaściaŭ ad sumniwaŭ, toj upadaje ŭ sceptycyzm, niedawierstwa, ale žyćcio-byćcio, Boh na hetym nia cierpiać. —
2. Čaławiek aba ŭsim sudzić pa sabie, pa analohii i dziela taho choča i Boha łokciem ludzkim mieryć. Heta zawiecca antropomorfizmam — nadawańniem Bohu form čaławiečych — jak heta robicca ŭ wa ŭsich relihijach pahanskich. A j my chryścijanie nie swabodny ad hetaha antropomorfizmu, mo‘ ŭžo nie takoha hruboha — ale ŭ kožnym razie antropomorfizmu. My majem swaje paniaćci (karotkija, słabyja) ab dobrym, złym, sprawiadliwaści, niesprawiadliwaści i chočam da hetych paniaćciaŭ datasawać Boha, a jak bačym, što Boh nie pa našamu robie, chodzić inšymi darohami, dyk my biantežymsia, a na‘t pačynajem woraža wystupać proci Boha. A usio heta jdzie adtul, što my nia chočam paniać Boha, jak Boha, z usimi jaho prymietami i skazać sabie: chiba-ž Boh dalej ad nas bača i wiedaje, što rabić budzie jaho swiataja wola!
3. My, ludzi, pierawažna mierym dabro i zło pryjemnaściu i niapryjemnaściu. Što nam balić — kažam heta zło i naadwarot, što pryjemnaje — toje dabro. Tymčasam nia trudna dakazać, što ŭ žyćci zło—niaščaćcie musić časami dobra ściabanuć čaławieka, kab jaho ad zła zapraŭdnaha adciahnuć. I dziela taho wielmi sprawiadliwa ŭ chryścijanskim pohladzie na świet adrožniwajecca zło — pryčyna — zło sapraudnaje i zło wynik, rezultat — kara. My-b chacieli, skažam, pić i nie ŭpiwacca, kraści j nie siadzieć u turmie, bujanić i nie dastać pa patylicy, jści ŭpopierak prawoŭ Božych i nie ciarpieć, ale heta niemahčyma. Słušna hawora prykazka: što pasieješ, to j pažnieš. Woś majučy na ŭwazie hetyja dumki, lahčej nam budzie choć trocha raźbiracca ŭ trudnych sprawach i planach Božych, u Jaho Božym kirawiectwie świetam cełym i nami ŭ im.
Peŭnie, usio, što my skazali dasiul ab Bohu, jość tolki narysam i kožny paasobny skaz patrabuje asobnaha doŭhaha i padrobnaha raźwićcia. Mo‘ daść Boh zrobim my kali i heta!