Kazimier Swajak (1931)/IX
← VIII. K. Swajak — unijonist | IX. K. Swajak i sprawa nacyjanalnaja Літаратуразнаўчая праца Аўтар: Адам Станкевіч 1931 год |
X. K. Swajak i sprawy socyjalnyja → |
IX. K. Swajak i sprawa nacyjanalnaja.
Wysoka, jak bačym, łunaje tworčy duch Swajakoŭ, ale heta nia znača, što Swajak nia bača ŭsiaho taho, što dziejecca tut na ziamli, z jaho Ajčynaj Biełarusiaj. Nie, Swajak usio ziamnoje bača daskanalna. Swajak, akunuŭšy dumku swaju ŭ adwiečnym światle chryścijanstwa, z wysi niabiesnaj ahladajučy ŭ cełaści swaju Biełaruś darahuju, nia hinie ŭ chaosie złybiedaŭ, nia honicca za niejkaj častkaj ideału, nia šukaje wychadu z narodnaj trahiedyi pry pomačy jakoj adnabokaj i da mety nie wiadučaj teoryi, ale zoram arlinym ahortawaje cełaść biełaruskaj narodnaj trahiedyi i tworčaj dumkaj swajej u światle duchowaha natchnieńnia, u sensie, jak skazana wyšej, chryścijanskim, snuje ideolohičnuju dumku dziela raźwiazki, dziela wychadu narodu z trahičnaha jaho pałažeńnia.
Słowam, nia hledziačy na sapraŭdy niazwyčajnuju Swajakowu duchowaść, nia hledziačy na jaje, jak skazaŭ Sulima, nadmiernuju pawyšanaść, jon paet niazwyčajna realny, naskroś praktyčny, asabliwa ŭ značeńni biełaruskaj narodnaj ideolohii.
Swajak u swaim biełaruskim relihijna-filozofskim tworčym natchnieńni, što jość, jak wiedajem, asnaŭnoj rysaj jaho, z trywohaj spahladaje na relihijnaje razjadnańnie biełarusaŭ i piaje swajmu narodu pieśniu ab unioniźmie. Prajawa heta ŭ Swajaka sapraŭdy wialikaja. Praz hetyja swaje dumki Swajak chryścijanstwa z jaho wiaršyn niabiesnych prybližaje da biełaruskaj ziamielki, da žyćcia biełaruskaha narodu i naadwarot — biełaruski narod tak-ža prybližaje da relihii, da Boha, stwarajučy takim čynam dla Biełarusi ahulnyja, wiečnyja, daznanyja i śćwierdžanyja wiakami historyi, sapraŭdnyja padstawy narodnaj kultury. U swaim poetycka-filozofskim tworstwie Swajak, jak bačym, karystajecca wyprabawanaj u nawucy, adzinaj sapraŭdy razumnaj, syntetyčna-analityčnaj, ci jak chto choča: analityčna- syntetyčnaj metodaj.
I tak, zbližyŭšy biełarusa z niebam u žyćci relihijnym i hetym samym u ahulna kulturnym, Swajak dalej prachadžwajecca pa biełaruskaj ziamli i bližej, užo bolš praktyčna, bolš biolohična, jak skazaŭ-by Sulima, ahladaje jaje hora, jaje niawolu. I woś tut Swajak spatykajecca z biełaruskaj prablemaj nacyjanalnaha wyzwaleńnia ŭ sučasnym i ścisłym razumieńni hetaha słowa.
Dumka ab biazdolnaj Biełarusi nihdzie nie pakidaje paeta i wyklikaje ŭ sercy jahonym dziŭna čuły, dziŭna hłyboki i trywały ahoń lubowi:
Ajčyny miłaj zor na sabie čuju, O kraj moj rodny! Kudy ja ni hlanu, |
Dumkaj Swajak wiečna tam, dzie, „jaho płača maci“, dzie jaho „brat z biady marnieje“, hdzie „panujuć šče čužyncy“.
U natchnieńni paet bača ŭžo narodnyja natuhi dziela jaho woli, bača lepšuju, uzychodziačuju nad Biełarusiaj, zaru jejnaj budučyny:
Idzie woś jasnaja para, Kali-ž chto ciabie nia lubić, |
Najbolš hora daznaŭ narod biełaruski ŭ ciažkoj swajej histaryčnaj padarožy ad susiedziaŭ — maskoŭcaŭ i palakoŭ. Z ichniaha-ž boku i nadalej najwialikšaja niebiaśpieka dla našaha narodu. Ale woś paŭstajučy da świedamaha, adrodžanaha nacyjanalnaha žyćcia, narod biełaruski spraŭlajecca iz hetaj niebiaśpiekaj. Hroznyja worahi Biełarusi ŭ tworčaj dumcy poeta adychodziać na bok i ŭžo pierastajuć być worahami:
A wo strapianuŭsia rod toj hruhanowy! Hruhan z uschodu, a kruk z zachodu |
Prasiaknuty-ž prawodnaj swajej filozofična-chryścijanskaj dumkaj, Swajak u swaim tworstwie adrodžanaha swajho narodu nia kidaje biaz znosinaŭ z susiedziami, jakich narod hety apieki tolkišto pazbyŭsia. Nie, jon šukaje z imi sužyćcia na asnowach bractwa, jak roŭnych, z roŭnymi i wolnych z wolnymi, što, wiedama, mahčyma tolki pry poŭnaj samastojnaści kožnaha z hetych narodaŭ i pry tym kožnaha na swajej ułasnaj terytoryi, kožnaha na padstawach Wyšejšaj Sprawiadliwaści.
I ŭ heta Swajak świata wiera:
Daść Boh kaliś budzie lud narodu bratam, |
Ale jak zaŭsiody, tak i ciapier Swajak swaich dumak-latucieńniaŭ nie pakidaje na paŭdarozie, jon snuje ich dalej, da kankretnaha wyniku, jon ubiraje ich u wopratku lohičnaści, pradumanaj da kanca. Jon-ža filozaf, dyk jamu mała kidać narodu tolki samyja ideały woli, biez pakazańnia tych daroh, što wiaduć da jaje. Woś-ža Swajak henyja darohi pakazwaje i pry tym całkom zhodna z swaim filozofska-chryścijanskim świetahladam.
Nie złažyŭšy pakorna ruki, nie ŭ biazdziejnaści, pawodle Swajaka, majem my čakać swajho wyzwaleńnia, prosiačy laski tych, jakija nas paniawolili —
Ach, tym praklon ja ščyry pasyłaju, |
Pad naporam wieličy kryŭdy narodnaj Swajak chistajecca ŭ wybary metody baraćby. Fakt samaj baraćby, fakt zmahańnia za wolu Biełarusi, praŭda, dla Swajaka jość jasnym, adno tolki nia lohki dla jaho wybar metody zmahańnia — ci maje narod karystacca siłaj rewalucyjnaj u balšawickim razumieńni, ci darohaj tworčaj pracy i zmahańnia ewalucyjnaha iści jon maje da mety:
Narodzie miły moj! Ciapier užo nia znaju, Łamajusia ja sam twajeju kryŭdaj źbity, |
Urešcie razwaha pieramahaje, chryścijanski świetahlad paeta dawodzić jaho da supakoju i da wybaru metody wyzwaleńnia narodu — ewolucyjnaj:
Nia daj-ža, Boža, pryždaci času, |
Uporystaje zmahańnie wytrywałaj ewolucyjnaj pracaj dziela dabra narodu, zhodna z tymi ideałami i wieraj, jakija niasie nam Kryž Chrystoŭ, narod biełaruski pawinien iści da swajho wyzwaleńnia i pieramohu nad swajej złybiedaj asiahnie napeŭna.
Woś „z hoładu wajnoju“ umirała bieznadziejna biełaruskaja dziaŭčynka Malwisia sa sławami žalu pa wiaśnie swajej. Prywietna soniečnaja kasulka aświačała jaje twaryk i na hrudkach kryžyk załaciła. Pakutny abrazok hety Biełarusi hłyboka zapaŭ u nadmieru ŭražliwuju dušu paeta. I kali jon, što pry jaho chwarobie zdarałasia niaraz, byŭ pry śmierci, tady mieŭ nastupnaje pieražywańnie:
Zdałosia mnie, jak by na jawie, |
Tak, metoda Swajakowa, jakuju jon sulić biełaruskamu narodu dziela jaho wyzwaleńnia, naskroś ewolucyjnaja, bo tolki hetakaja jość darohaj sprawiadliwaj, adzinaj i sapraŭdy wiadučaj da mety. Razumieńnie hetaj metody Swajakom całkom, skazać možna, zhodnaje z nawukaj chryścijanskaj, jakaja, reč jasnaja, u Swajaka i zradziła jaje. Tyja wyražeńnia ŭ Swajaka, i tyja niajasnaści ideolohičnyja, z jakich dasužyja jaho krytyki parabili wywady piarečačyja całkom asnowam świetahladu Swajaka, źjaŭlajucca płodam niaznańnia naležnaha ani chryścijanskaj filozofii, ani dušy Swajaka, a tak-ža płodam subjektyŭnaści i egoizmu ludziej, jakija zwyčajna žadajuć druhich bačyć takimi, jakimi jość sami.
Zor moj — kaža Swajak — daremna šukaje |
Woś-ža hetyja Swajakowyja słowy nia to što nie piarečać našaj tezie, jak my heta bačyli, ale jaje paćwiardžajuć. Swajak nie čakaje narodnaha wyzwaleńnia z ruk siły fizyčnaj, choćby dla taho, što takoj siły nia bačyć pakulšto, nie čakaje tak-ža wyzwaleńnia narodnaha z ruk Boha, choćby dziela taho, što Boh nia robić cudaŭ biez patreby, i što daŭ nam swabodu i šanuje jaje, jak kaža Swajak, a takža aprača swabody daje światło swajej praŭdy i pomač dla dobrych spraŭ, wykanańnie ich pakidajučy čaławieku.
Adnak, jak zaŭsiody, duchowaja prostracyja ŭ Swajaka chutka prachodzie, minajuć sumniwy, sumniwy, praŭda, nia ŭ sam fakt isnawańnia Boha, jak Najwyšejšaj Sprawiadliwaści, ab čym Swajak nikoli nia sumniewajecca, ale ŭ sprawu Božaj pomačy ŭ peŭnych biełaruskich žyćciowych mamentach i ahułam u fakt wyzwaleńnia narodu. Sumniewacca-ž u hetyja rečy wolna kožnamu. Chto-ž razhadaje tajnicy Božyja! Historyja wiedaje wypadki pradčasnaj śmierci narodaŭ. Dumajem, što jak paasobnych ludzkich adzinak nia jość apošniaj metaj ichnyja dačasnyja plany, tak i paasobnych narodaŭ apošniaj metaj u razumieńni chryścijanskim nia jość i być nia moža wyklučna samalubny nacyjanalizm, abo adarwany ad žyćciowych adwiečnych prawoŭ božych rewolucyjny materjalizm. Dyk woś-ža, kali-b biełaruski narod swaju nacyjanalnuju pracu wioŭ tolki dziela hetkich metaŭ i kali-b jaho wyzwaleńnie mieła na mecie wyzwalicca z pad čužych egoizmaŭ na toje tolki, kab u takoj ci inšaj formie słužyć swajmu-ž egoizmu ŭłasnamu, dyk prynamsi pa chryścijansku dumajučy, niama nijakich padstaŭ pryzywać tut pomač Boha i čakać ad jaho niejkaha wyzwaleńnia. Znajučy Swajaka asabista, znajučy, cełaść jahonych tworaŭ i znajučy chiba-ž nia horš ad Nawiny j Sulimy chryścijanskuju ideolohiju i ducha jahonaha, śmiejem ćwierdzić, što i Swajak swaje henyja sumniwy razumieŭ nia inakš ad nas.
Ale chryścijaninu nielha tracić usiakuju nadzieju i wieru jak u wyzwaleńnie z duchowaj niawoli zła asabistaha, tak tym bolš nielha hetaha rabić adnosna da wyzwaleńnia z niesprawiadliwaści swajho narodu. Swajak tak i pastupaje.
I tolki u samym biazdońni niawiery — |
U samym, kaža paet, „biazdońni niawiery“ ŭ wyzwaleńnie narodu i ŭ niawiery ŭ čyju nia było-b pomač, „iskra nadziei tleje“, iskra nadziei na toje, što biazmiernaja rana doli narodnaj razahreje biełaruskuju dušu. Znača, znajšłasia, jak bačym, u Swajaka i wiera, bo dzieja biaz wiery nia bywaje. I woś-ža henaja iskra nadziei, jakaja razahreje narodnyja dušy, jana, jak ćwierdzić Swajak,
…biazwolna pažaryščam stanie, |
Hetak strojna maluje Swajak baraćbu narodu za swaju wolu. Hetyja wyšejšyja dwa wieršy pawodle Nawiny i Sulimy, jak my ŭžo bačyli, majuć hawaryć ab tym, što Swajak straciŭšy wieru ŭ Boha i Jahonuju sprawiadliwaść, staŭsia materjalistym i za metodu baraćby dla narodu wybraŭ sabie rewalucyju, peūniež u značeńni i razumieńni rewalucyi balšawickaj. Woś-ža dumać hetak nie daje nam nijakaha prawa, jak heta widać z wyšej skazanaha, tworstwa Swajaka. Metodaj baraćby dla našaha paeta-filozafa sapraŭdy adpawiednaj zjaŭlajecca ewalucyjnaja, poŭnaja lubowi da narodu, sapraŭdy tworčaja praca, ab rewalucyi-ž ahułam Swajak maŭčyć i kali spatykajem u jaho tworčaści ćwiardziejšyja słowy, jakimi jon kliča narod da baraćby, i kali ŭspomnienyja krytyki Swajaka słowy henyja abawiazkawa žadajuć razumieć u značeńni rewalucyjnym, dyk adčaści možna z imi zhadzicca. Chryścijanskaja palityčna-hramadzkaja nawuka, jak wiedajem, dazwalaje aružna baranić swajo žyćcio ad bandyckaha napadu i nawat u abaronie žyćcia swajho ŭłasnaha dazwalaje pazbawić žyćcia napadajučaha, nawuka hena dazwalaje z aružžam u rukach wajawać z woraham, jaki niesprawiadliwa napaŭ na čyju baćkaŭščynu, jakaja isnuje biez supiarečnaści sprawiadliwaści i ahułam prawu pryrodnamu, henaja-ž nawuka dazwalaje ŭrešcie tak-ža aružna paŭstać jakomu narodu ci hramadzianstwu prociŭ jaŭnaj tyranii, jakaja hwałtuje pryrodnyja prawy jaho i kali inšyja bolš hodnyja sposaby baraćby za wolu ŭžo wykarystany i nie dawiali da mety. Słowam, kali mroiłasia Swajaku i ab rewalucyi, dyk jak-ža jana inakš rysawałasia ŭ natchnionych dumkach paeta, čymsia ŭ jahonych krytykaŭ, jakija ŭrešcie i sami siańnia i rukami i nahami, jak wiedajem, admachwajucca ad tej rewalucyi, jakuju jašče tak niadaŭna wychwalali, a jakaja maje miesca na ŭschodnich ziemlach Biełarusi.
Uznoŭ-ža, jak Swajak adnosiŭsia da balšawizmu, świedčać słowy jaho: „Pisaŭ padčas balšawizmu, šukajučy paciechi“, napisanyja 4.IV.1919 h. na narysie „Tak kaža duch“ (z mistyki biełarusa).
Nie ab čym inšym urešcie świedča tak-ža nastupny wierš Swajaka z jahonaj mitolohičnaj fantazyi „Kupalle“, ułožany ŭ wusny Swarožyka[1]:
Ad mnoha let z niadoli bied |